Czy potrafisz przebaczać? | Fot. StockSnap
Przebaczenie nie jest czymś, co robisz dla drugiej osoby. Robisz to dla siebie. Niezależnie od tego, kim jesteś – prędzej czy później będziesz musiał zmierzyć się z tym problemem. Pytanie tylko, czy umiesz wybaczać?
Kiedy zostaniesz skrzywdzony, zaleje cię ogromna fala emocji. Najprawdopodobniej większość z nich okaże się negatywna. Ale z czasem wszystkie te uczucia zaczną słabnąć. Wygasną niczym ogień, któremu zabrakło paliwa.
I w takim momencie pojawi się dylemat. Czy wybaczyć krzywdę? Czy odrzucić żal i surowe osądy, by dokonał się proces wewnętrznego uzdrowienia? Chociaż to może zabrzmieć banalnie, będziesz musiał odpowiedzieć sobie na tego typu pytania.
Jak świat długi i szeroki, wszystkie religie i filozofie rozumieją uzdrawiającą moc przebaczania. Jest ono istotną częścią człowieczeństwa; pozwala iść przez życie mimo krzywd, jakich doznajemy i sami wyrządzamy. Bez przebaczenia nasza egzystencja stałaby się niemożliwa do zniesienia. Dlatego to jest takie ważne.
Może się zdziwisz, ale to prawda. Każdy z nas próbuje robić to, co uważa za słuszne. Nawet najwięksi zbrodniarze w naszej historii wierzyli, że postępują dobrze. Wiem – to może nie mieścić się w głowie.
Czy Hitler mógł postępować słusznie? W swoim mniemaniu – tak. Nie ulega wątpliwości, że dokonał przerażających zbrodni. Ale doprowadził do nich z ważnych dla siebie powodów. Budował coś, co uważał za dobre i przyszłościowe.
A teraz zastanów się nad samym sobą. Zapewne nie raz zdarzyło ci się kogoś skrzywdzić – czy to świadomie, czy nieświadomie. Co wtedy myślałeś? Jaka była twoja motywacja? W większości przypadków chciałeś dobrze lub widziałeś jakąś korzyść w takim postępowaniu.
Tak jest z większością ludzi. Robią wszystko najlepiej, jak potrafią, w zależności od indywidualnego poziomu świadomości i zrozumienia. Pamiętaj, że nie każdy człowiek jest na tym samym etapie rozwoju duchowego, co ty. Niektóre jego decyzje mogą wydawać ci się złe lub bezsensowne – nie zmienia to faktu, że są zwykle najlepszymi w jego sytuacji.
Nie zrozum mnie źle: nie usprawiedliwiam cierpienia i krzywd wyrządzanych przez ludzi. Myślę jednak, że nie powinieneś patrzeć z nienawiścią na tych, którzy błądzą. Bardziej właściwe jest okazanie współczucia i próba zrozumienia ich postępowania.
Dzięki temu uratujesz siebie i innych.
Członkowie rodziny, przyjaciele, współpracownicy i szefowie – wszyscy coś wnoszą do twojego życia. Często jest to sposobność, żebyś nauczył się czegoś o sobie. Bądź im wdzięczny za to, że są częścią twojej duchowej podróży i uczą cię rzeczy, których już nie będziesz musiał przerabiać ponownie. Prawdziwy mędrzec wie, że nawet największy głupiec może go czegoś nauczyć.
Dlatego też wybaczanie swoim przeciwnikom i krzywdzicielom jest tak bardzo pomocne. Dzięki temu możesz pozbyć się negatywnych emocji i na spokojnie zastanowić się nad sytuacją, której doświadczyłeś. Zazwyczaj okazuje się, że czegoś się dzięki temu nauczyłeś i w przyszłości nie będziesz popełniał tego samego błędu.
Pod warunkiem, że w ogóle uświadomisz sobie otrzymaną lekcję.
Od życia dostaniesz tylko to, co sam z siebie dajesz. Myśli, uczucia i działania kreują cały twój świat. Podobne rzeczy się przyciągają. Trudno więc oczekiwać, by osoba zgorzkniała mogła osiągnąć szczęście i radość.
Pielęgnując w sercu gniew i urazę (nawet robiąc to podświadomie), zamykasz się na inne doświadczenia. Brniesz coraz głębiej w gęstwinę nienawiści. Twoje uczucia są tym, czego używasz do tworzenia swoich przyszłych doświadczeń.
Jeśli więc chcesz coś zmienić w swoim życiu, zacznij od siebie; od tego, co jest w twoim wnętrzu. Nie ma innego sposobu na poprawę losu i budowanie lepszej przyszłości. Zapamiętaj: najpierw ty, potem cały świat.
Nie ma na świecie człowieka, który nie zrobiłby w swoim życiu czegoś złego. Każdemu z nas zdarzyło się kogoś skrzywdzić – w taki czy inny sposób. Mając tę świadomość, w głębi duszy pragniemy przebaczenia.
Nawet jeśli nigdy nie przyznamy się do swoich przewinień, czekamy na kogoś, kto poklepie po ramieniu i powie: wybaczam ci. Nic dziwnego, że religie chrześcijańskie odniosły taki sukces. Przebaczenie odgrywa w nich główną rolę. Dzięki rytuałom i określonym wzorcom zachowań, wyznawcy mogą pozbyć się poczucia winy.
A kiedy uciszysz swoje sumienie, możesz żyć w spokoju. To bardzo ważne dla każdego z nas. Pragniemy życia dobrego, satysfakcjonującego i przyjemnego. Nie chcemy zamęczać się błędami przeszłości.
Umiejętność przebaczania pozwala na jeszcze jedną rzecz: przestaniesz patrzeć na siebie jak na ofiarę postępowania innych ludzi. Prawda jest bowiem taka, że zazwyczaj jesteś ofiarą jedynie własnych przekonań i wyobrażeń.
Winiąc za swoje porażki innych ludzi, automatycznie przekazujesz im kontrolę nad sobą. Ilekroć coś ci się nie uda, myślisz o sobie w kategoriach ofiary okoliczności zewnętrznych. W ten sposób nigdy nie weźmiesz odpowiedzialności za siebie. Ciągle "coś" będzie ci przeszkadzało w osobistym rozwoju.
Przez całe życie rozwijasz się i uczysz nowych rzeczy. Ten proces nie ustaje nawet na chwilę, można go tylko spowolnić. Albo ignorować fakt jego trwania. W tym ostatnim przypadku człowiek staje się cieniem prawdziwego siebie – takiego, jakim mógłby być, gdyby się postarał.
Jednym z czynników utrudniających naukę na duchowej ścieżce jest nieumiejętność wybaczania. Bez tej zdolności nigdy w pełni nie uwolnimy się od obciążeń z przeszłości. Zamiast skupiać się na własnym rozwoju, kurczowo trzymamy się swoich wewnętrznych problemów. W dodatku nie rozwiązujemy ich, lecz je pielęgnujemy.
I tak zamiast wzrastać duchowo, pozwalamy rosnąć naszym lękom. A wraz z nimi na świat wypływa fanatyzm religijny, nienawiść oraz nieustająca walka o to, kto ma rację.
Nie wszystko pozostaje z nami przez całe życie. To dotyczy zarówno przedmiotów, jak i ludzi. Czasami doświadczamy czegoś tak długo, aż uda nam się otworzyć następny rozdział swojej historii. Aby jednak móc przejść dalej, trzeba zostawić za sobą to, co stare. Nie rozpoczniesz nowego rozdziału książki, nie ukończywszy poprzedniego.
Wybaczanie jest jednym z najistotniejszych sposobów zamykania tego, co zamknięte zostać powinno. Chcąc stawać się lepszym człowiekiem (a przecież tego pragniesz, skoro zajrzałeś na tę stronę, prawda?), powinieneś nauczyć się iść cały czas do przodu. Nigdy do tyłu.
Ilekroć komuś wybaczysz, zamkniesz jakiś rozdział w swoim życiu. Bolesną i frustrującą przeszłość, która powstrzymuje cię przed dalszym rozwojem duchowym. Nadal będziesz pamiętać, co się stało, ale nie będziesz już dłużej uwiązany przykrymi doświadczeniami. Poszerzysz swoje horyzonty i nauczysz się, jak żyć lepiej.
Zdaję sobie sprawę, że wybaczanie nie jest łatwe. Jeden krótki artykuł niewiele pomoże, jeśli samodzielnie nie będziesz nad sobą pracować. Niestety, życie nie zawsze jest łatwe. Ale to nie znaczy, że nie można go poprawić. Można. Ty możesz to zrobić. Masz odpowiednie narzędzia oraz siłę, która zapewni ci powodzenie.
Podążaj za głosem serca, słuchaj rozumu i nie poddawaj się. Naprawdę warto nauczyć się wybaczać.
Spodobał ci się ten artykuł? Jego doskonałym uzupełnieniem jest: Wybaczanie – sposób na spokój ducha, do którego lektury gorąco cię zachęcam.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: czy umiesz wybaczać, czy potrafisz przebaczać, czy umiesz wybaczyć całkowicie, wybaczanie w związku, jak wybaczyć komuś, proces wybaczania, jak przebaczyć innym, wybaczanie a charakter, czy należy wybaczać, czy można komuś wybaczyć.