Czym tak naprawdę jest świadomość? | Fot. Pixabay
Czym jest świadomość? Na to pytanie naukowcy starają się znaleźć odpowiedź od bardzo dawna. I do dzisiaj całkowicie nie rozstrzygnęli tego problemu. Mimo to nie ustają w swoich wysiłkach. Nie tylko zresztą naukowcy.
Przez tysiące lat badania nad ludzką świadomością były w dużej mierze prowadzone przez filozofów. W bardziej współczesnych czasach zagadnieniem tym zajęli się psychologowie – to było jedno z ich pierwszych i najważniejszych zadań.
Do tego zacnego grona specjalistów dołączyli artyści, teologowie, specjaliści od marketingu (serio!) i ostatecznie zwyczajni ludzie, którym nie są obojętne tajemnice wszechświata i ludzkiego żywota.
Najprościej zrobimy, czerpiąc definicję świadomości z powszechnie znanego i cenionego źródła, jakim jest Wikipedia:
Świadomość to podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie).
Wydaje się proste, prawda? Otóż nie do końca. Jak piszą Max Velmans i Susan Schneider w swojej książce pt. The Blackwell Companion to Consciousness:
Wszystko, czego jesteśmy świadomi w danym momencie, stanowi część naszej świadomości, czyniąc doświadczanie jednocześnie najbardziej znanym i najbardziej tajemniczym aspektem naszego życia.
Zachodni filozofowie od czasów Kartezjusza i Locke'a starali się zrozumieć naturę świadomości i zidentyfikować jej podstawowe właściwości. Kwestie budzące największe obawy w filozofii świadomości obejmują takie wątpliwości jak:
Dzięki rozwojowi technologii w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci świadomość stała się ważnym tematem interdyscyplinarnych badań w dziedzinie kognitywistyki, ze znaczącym wkładem z takich dziedzin jak: psychologia, antropologia, neuropsychologia i neuronauka.
Współcześni badacze zaproponowali dwie główne teorie świadomości:
W rozważaniach nad kwestią świadomości nieuchronnie zmierzamy w kierunku duchowości. Pojawia się mnóstwo pytań, np. czy świadomość jest tym samym co dusza?
Umysł wydaje się wytworem mózgu, patrzymy więc na niego jak na czysto fizyczny mechanizm. Tymczasem w różnego rodzaju tradycjach religijnych czy filozoficznych mówi się o niematerialnym bycie, jakim jest dusza.
Problem w tym, że nie jest jasne, czym miałaby się różnić dusza od świadomości. Terminy te są często używane zamiennie i nie sposób oddzielić ich od siebie. Trudno jest opisać duszę w jakikolwiek sposób, który nie brzmiałby tak, jak byśmy opisywali świadomość.
Mówi się nawet, że po śmierci ludzka świadomość opuszcza ciało.
Chociaż dusza najczęściej kojarzy się z wszelkiego rodzaju wierzeniami religijnymi, być może jest jedynie inną nazwą tego samego "bytu".
Dla wielu badaczy duchowości świadomość oznacza związek między umysłem a głębszymi prawdami, które są uważane za bardziej fundamentalne niż świat fizyczny. To może być związek pomiędzy człowiekiem a Bogiem, wszechświatem lub... czymkolwiek innym, w zależności od osobistych przekonań.
Amerykański filozof Joseph Levine stworzył pojęcie tzw. luki wyjaśniającej, aby wyrazić trudność każdej materialistycznej próby wyjaśnienia świadomości. Według Levine’a w naszej zdolności do wyjaśnienia związku między doświadczeniami zmysłowymi a umysłem istnieją poważne braki.
Przykładem może być tutaj uczucie bólu. Chociaż wiemy, czym jest ból na poziomie fizycznym –docierającą do mózgu informacją o uszkodzeniu tkanki lub zjawisku zagrażającym jej uszkodzeniu, nie pomaga nam to zrozumieć, czym ból jest w istocie. To przecież subiektywne odczucie, które przez różne osoby może być odbierane zupełnie inaczej.
Dla porównania zachowanie współczesnego komputera można bez problemu wyjaśnić za pomocą analizy samych jego elementów fizycznych, takich jak obwody i oprogramowanie. Ich połączenie i odpowiednie skonfigurowanie wywołuje określone efekty, które nie stanowią żadnej tajemnicy.
Tymczasem układ umysł-ciało daje zupełnie inne, często nieprzewidywalne efekty. Wytwarza świadomość, która z powodu nieznanego jeszcze zjawiska fizycznego nadal wykracza poza nasze zdolności mierzenia i analizowania.
Niektórzy badacze uważają, że luka wyjaśniająca wypływa po prostu z ograniczenia naszej obecnej zdolności poznawczej. Przyszłe odkrycia nauki lub filozofii mogą wypełnić tę lukę.
Z kolei inni sądzą, że luka jest ostatecznym ograniczeniem naszych zdolności poznawczych jako ludzi – żadna ilość dalszych informacji nie pozwoli nam jej zamknąć.
Jak dotąd nie ma również zgody co do metafizycznych wniosków wynikających z istnienia luki wyjaśniającej.
Naprawdę trudnym problemem jest kwestia doświadczenia. Jak możemy wyjaśnić, dlaczego istnieje coś takiego jak wywoływanie obrazu mentalnego lub doświadczanie emocji? – David Chalmers
Na zakończenie chciałbym zamieścić kilka (moich ulubionych) cytatów na temat świadomości. Niektóre mogą okazać się nieco dziwne lub zaskakujące, ale czyż sama świadomość taka właśnie nie jest?
Przedstawione powyżej informacje na temat ludzkiej świadomości to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Istnieje jeszcze wiele koncepcji próbujących wyjaśnić tę zagadkę. Zachęcam do dalszej lektury w tym temacie. Na pewno okaże się owocna.
Oto kilka publikacji, które możesz uznać za interesujące (część książek niestety nie była dotąd publikowana w Polsce – przynajmniej w momencie pisania tego artykułu):
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: jak powstała świadomość, kiedy rodzi się świadomość, czym jest ludzka świadomość, świadomość pdf, czym jest świadomość, świadomość, świadomość człowieka.