Rozwój duchowy a wyznaczanie celów | Fot. Christopher Ruel
W życiu i biznesie bardzo ważne jest wyznaczanie celów oraz (tak, zgadłeś) ich realizacja. Każdy człowiek sukcesu to przyzna. A jak jest w duchowości? Tutaj również mamy pewne konkretne cele, do których – jak się przynajmniej wydaje – powinniśmy dążyć.
Z wyznaczaniem celów wiąże się bezpośrednio kwestia rezultatów, jakie osiągamy. Jeśli rozpatrujemy je z punktu widzenia rozwoju duchowego, możemy się zdziwić. Sprawa wygląda bowiem nie tak jasno, jak mogłoby się wydawać.
Duchowość jest o wiele bardziej skomplikowanym zagadnieniem niż prowadzenie firmy czy przygotowanie do egzaminu maturalnego. Wyznaczanie celów będzie opierać się na podobnych zasadach, ale ich założenia – to zupełnie inna sprawa.
Dziesiąte przykazanie rozwoju duchowego:
Nadaj życiu cel, lecz rezultaty swoich działań pozostaw innym ludziom.
Każdy człowiek w swoim życiu podejmuje mnóstwo różnorodnych działań. Każde zadanie, każda praca przynoszą konkretne efekty. Szczery wysiłek prowadzi do nagrody. Tak to w skrócie działa.
O dziwo, mędrzec zdaje się nie dostrzegać porządku rzeczy. Pracuje, lecz nie czeka na owoce swojej pracy. Nie przywiązuje do nich najmniejszej wagi. Jeśli zakończy swoje zadanie, rusza przed siebie – skoncentrowany nie na osiągniętym niedawno sukcesie, ale na teraźniejszości. Gdy odwiedzają go ludzie i dziękują za wysiłek oraz poświęcenie, mędrzec dziwi się. "O czym wy mówicie? Ja przecież nic takiego nie robię." – zdaje się wyrażać jego spojrzenie.
Rozpoczynając prowadzenie działalności gospodarczej, inwestujemy swój czas, pracę i pieniądze w osiągnięcie konkretnych efektów. Opracowujemy plany, wyznaczamy terminy realizacji poszczególnych etapów projektu – dążymy do celu. Nagrodą jest dobrze prosperujące przedsiębiorstwo i przyzwoite dochody.
Cały czas musimy jednak myśleć o przyszłości. Planowanie i przygotowywanie się na nieprzewidziane sytuacje zajmuje nam bardzo dużo czasu. Zatracamy się w tym wszystkim, kompletnie zapominając o chwili obecnej i rzeczach niezwiązanych z pracą. To częsta przypadłość przedsiębiorców. Zbyt dużo obowiązków i brak czasu na inne sprawy.
Syn biznesmena gra swój pierwszy mecz piłki nożnej; jego córka śpiewa w chórze. Ojciec jest jednak bardzo zajęty. Na przyjęciu urodzinowym kuzyna pozostaje w zasięgu telefonu, a jego myśli krążą wokół jutrzejszych zadań związanych z firmą.
Bardzo wielu ludzi wpada w pułapkę planowania i wyznaczania celów. Zresztą nie tylko o przedsiębiorcach tutaj mowa. Oni są jedynie najbardziej wyrazistym przykładem.
Mędrzec rozumie, że koncentracja na celach nigdy nie będzie miała końca. Ciągle będą pojawiały się nowe plany do zrealizowania. Człowiek zawsze będzie stawał w obliczu okazji osiągnięcia czegoś wspaniałego lub będzie borykał się z jakimiś problemami.
W ten sposób, zamiast koncentrować się na sobie i chwili obecnej, będzie angażować się w rzeczy pozbawione większego znaczenia.
Czy mędrzec mógłby prowadzić działalność gospodarczą? Oczywiście! Z tą małą różnicą, że nie zabiegałby o zarabianie jak największej ilości pieniędzy. Najprawdopodobniej zadowoliłby się kwotą wystarczającą na utrzymanie siebie i rodziny oraz pracowników. Nie poświęcałby całej swojej uwagi na wysadzeniu z siodła konkurencji, lecz na jak najbardziej życzliwej współpracy.
Zamiast podbijać rynek, mędrzec dbałby o swoich Klientów tak, by ci zawsze byli zadowoleni z obsługi. Mędrzec swoją firmę prowadziłby w sposób spokojny i zrównoważony.
Jak to możliwe? Ponieważ cieszą go sukcesy, a nad porażkami nie płacze. Wyciąga z nich lekcję.
Mędrzec wie, że im bardziej człowiek się w coś angażuje, tym trudniej mu utrzymać do tego zdrowy dystans emocjonalny. Poświęcając czas na realizację określonego celu, człowiek tak bardzo się z nim identyfikuje, że porażkę postrzega jako osobistą zniewagę.
Mędrzec tego nie robi. Nie pozwala sobie na nadmierne przywiązanie. Choć jego działanie przynosi wspaniałe rezultaty, nie są one traktowane jako trofeum zdobyte dla samego siebie.
Wyznaczanie celów przynosi rezultaty a wszelkie osiągnięcia mogą człowieka uzależniać. Jeśli nie będziemy do tego podchodzić "z głową", możemy narazić się na sporo kłopotów i zagubić w gonitwie za mirażami osobistych osiągnięć.
Rezultaty naszych działań możemy oczywiście zatrzymać dla siebie i członków najbliższej rodziny. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby strzec ich zazdrośnie i pilnować, by nikt nie położył łapy na naszych skarbach.
Nie twierdzę, że jest to coś złego. Jeśli komuś odpowiada takie podejście, nie będę się z nim na ten temat kłócił. Osobiście wolę jednak dzielić się efektami swojej pracy z innymi ludźmi. Jeśli czasami uda mi się stworzyć coś pięknego, cieszy mnie zainteresowanie i korzyści, jakie dzięki temu odnoszą inni.
Nie muszę swojego dzieła chować w sejfie, by napawać się jego istnieniem. Świadomość, że ktoś również zyskuje dzięki moim osiągnięciom (oraz porażkom) jest sama w sobie wystarczająco przyjemna.
Czy potrafisz dzielić się swoimi osiągnięciami? Jeśli tak, jesteś o wiele bliżej poziomu mędrca, niż ci się wydaje.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: wyznaczanie celów w duchowości, rozwój duchowy a wyznaczanie celów, wyznaczanie celów, wyznaczanie celów i zadań, metody wyznaczania celów, wyznaczanie celów życiowych, osiąganie celów cytaty.