Czy duchowy pośpiech jest wskazany? | Fot. Thomas Wolter
Duchowy pośpiech to coś, czego z całą pewnością chcesz uniknąć. Cokolwiek pragniesz osiągnąć dzięki pracy nad sobą, jeśli będziesz działać z zamiarem szybkiego osiągnięcia konkretnych rezultatów – rozczarujesz się.
Wiele osób rozpoczynających duchowe poszukiwania chce jak najszybciej odnosić sukcesy. Nie ma się co dziwić, skoro od najmłodszych lat uczą nas ścigać się i walczyć z konkurencją. Społeczeństwo wbija nam do głowy niecierpliwość i na każdym kroku stara się jeszcze bardziej ją pogłębiać i utrwalać.
Miałem okazję spotykać ludzi napędzanych siłą pragnienia odnoszenia szybkich efektów. Uczestniczyli oni w każdym możliwym kursie, czytali większość dostępnych książek i odwiedzali najważniejsze portale internetowe poświęcone szeroko pojętemu rozwojowi duchowemu i osobistemu.
Tym sposobem często ulegali wpływom różnego rodzaju pseudoduchowych ugrupowań, gdzie przechodzili kolejne etapy inicjacji, zagłębiając się coraz bardziej w psychomanipulacyjny świat wierzeń.
Ludzie pragną rezultatów jak najszybciej; najlepiej natychmiast. Chcą doświadczyć Boga czy jakiegokolwiek doznania mistycznego, ale nie chcą podejmować wysiłku i poświęcać czasu na osiągnięcie odpowiedniego stopnia rozwoju duchowego.
Współczesna kultura stara się podawać wszystko na tacy. Jedno kliknięcie dzieli cię od upragnionych programów w telewizji, zasobów Internetu czy innych materiałów zawierających ogrom ludzkiej mądrości.
Niektórzy odnajdują interesujące ścieżki "na skróty". Jedni wstępują do sekt, inni zażywają substancje odurzające lub stosują programowanie neurolingwistyczne czy hipnozę. Wszystkie te metody dają gwarancję szybkich rezultatów. I naprawdę działają!
Niestety posiadają jedną, aczkolwiek istotną wadę: przynoszą tylko iluzję duchowego sukcesu. Nie ma mowy w tym wypadku o prawdziwym oświeceniu czy objawieniu ani o nawiązaniu kontaktu z duchowym opiekunem. Wszystkie mistyczne doznania zdobyte tymi drogami to tylko obrazy; blade kopie prawdziwej drogi.
Większość osób podążających tego typu ścieżkami, prędzej czy później zaczyna zdawać sobie sprawę ze zwodniczości swoich wizji. Z czasem pojawia się rozczarowanie i powraca niecierpliwość. Człowiek był zaspokojony tylko na chwilę, a teraz znowu potrzebuje pokarmu. Podejmuje więc poszukiwania na nowo. Jeśli nie wyciąga wniosków z wcześniejszych doświadczeń, z pewnością ponownie znajdzie jakąś iluzję, którą będzie mógł się nakarmić.
Duchowy pośpiech jest zwodniczy i powoduje utratę wewnętrznej energii. Wprowadza w ludzkie życie uczucia niepewności i strachu, staje się też przyczyną stresu.
Najgorsze jednak, że z powodu pośpiechu przestajemy dostrzegać drobiazgi, duchowe niuanse ludzkiego życia. A to właśnie od nich zależą wszelkie postępy, jakie możemy robić.
Praktyka duchowa – jeśli ma przynieść konkretne rezultaty – powinna opierać się na właściwej postawie. Czym się ona charakteryzuje?
Nie chodzi tutaj o chęć zdobycia nagrody za swoje wysiłki, lecz o dążenie do odkrywania prawdziwej ścieżki – nawet gdyby miała okazać się trudna i nieprzyjemna. W duchowości tak naprawdę nie liczy się cel (oświecenie czy zbawienie), lecz droga do niego.
Warto przeczytać: Metoda małych kroków zmieni twoje życie.
Jeśli je odrzucisz, wpadniesz w pułapkę intelektualnego niewolnictwa. Człowiek, który nie darzy siebie zaufaniem, będzie wątpił w każdą podejmowaną przez siebie decyzję. Bez zaufania nie ma szans na sukces w jakiejkolwiek dziedzinie, a szczególnie w duchowości.
Osoba nieufająca sobie będzie z pewnością szukała oparcia w jakimś nauczycielu duchowym i pójdzie za nim "na ślepo", nie analizując jego nauk ani nie próbując ich zrozumieć. Będzie posłuszna mistrzowi, nawet gdy ten pobłądzi.
Dlatego tak ważne jest zaufanie do samego siebie. Nie chodzi o odrzucanie wszystkich mistrzów i nauczycieli, lecz o odwagę analizowania i rozumienia, a także wytykania błędów popełnianych przez autorytety.
Ufając sobie, zyskasz umiejętność stanięcia po stronie natury i prawdy. Nawet wtedy, gdy wszyscy inni będą z ciebie szydzić.
Dowiedz się więcej: Zaufanie do siebie – kilka sposobów na to, jak zaufać sobie. Bez ściemy i pouczania.
Człowiek uduchowiony nie próbuje zatrzymać niczego tylko dla siebie. Wie, że dzieląc się swoimi sukcesami, przyczynia się do poprawy jakości życia innych ludzi. Dzięki temu czuje, że podąża właściwą ścieżką.
Warto przeczytać: Wyznaczanie celów w duchowości.
Nie od razu Rzym zbudowano; tak samo jest z rozwojem duchowym. Jakichkolwiek rezultatów oczekujesz po swojej praktyce, nie osiągniesz ich z dnia na dzień. Zazwyczaj trzeba pracować bardzo długo, by dostrzec pozytywną zmianę.
Właśnie dlatego tak potrzebna jest cierpliwość. Zamiast spieszyć się do swojego celu, warto po prostu cieszyć się przemierzaną drogą. Nawet jeśli miałaby potrwać tysiące lat, z pewnością dostarczy interesujących widoków.
Pamiętaj, że każdy człowiek może wiedzieć coś, czego ty jeszcze się nie nauczyłeś. Nawet głupiec może udzielić tobie wartościowej lekcji. Nie uważaj siebie za kogoś lepszego od innych tylko dlatego, że osiągnąłeś od nich więcej.
Prawdziwa pokora polega na tym, by być świadomym prawdy o sobie. – Orson Scott Card, Planeta Spisek
Oczywiście w pokorze nie chodzi o to, by umniejszać swoją wartość w imię jakiejś idei (np. religijnej). Nie jest pokornym ten, kto uznaje siebie za nic nieznaczący pyłek we wszechświecie lub za niegodnego grzesznika. To zupełnie inna sprawa, wypływająca z pewnych patologii duchowych.
Warto przeczytać: 10 kłamstw duchowości, które niszczą ludzkie życie.
Każde podjęte działanie niesie ze sobą określony skutek. Właściwa praktyka to wiedza i zrozumienie tego prawa. Nie ma znaczenia, w co wierzysz – żaden człowiek nie jest w stanie uciec od zasady przyczynowości.
Warto przeczytać: Prawo karmy, czyli co to jest karma człowieka?
Mając świadomość konsekwencji, poczujesz ciężar podejmowanych przez siebie decyzji. Nie musisz się jednak bać. Przynajmniej dopóty, dopóki postępujesz w przemyślany sposób. Na szczęście zazwyczaj nie ma potrzeby spieszyć się – sprawy duchowe można układać sobie we właściwym dla siebie tempie.
Praktyka duchowa nie może w sobie zawierać lęku i nienawiści. Tradycje i nauki budzące te uczucia są szkodliwe i powinny zostać przez ciebie odrzucone. Kto przyczynia się do wzrostu agresji w jakiejkolwiek formie, nie ma prawa nauczać duchowości – jest oszustem i głupcem.
Warto przeczytać: Czy duchowości należy się bać?
Myli się każdy, kto próbuje wykluczyć innych ludzi ze swojej ścieżki duchowej. Nie można mówić, że praktyka duchowa jest tylko dla wybranych lub tych, którzy osiągnęli jakiś "poziom rozwoju". Duchowość jest naturalną sferą ludzkiego życia i nikogo nie można z niej wykluczyć.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: duchowy pośpiech, rozwój duchowy szybkie efekty, szybki rozwój duchowy, szybkie działanie, szybkie rezultaty, szybkie efekty, wyścig szczurów.