Na czym polega łagodność? | Fot. Pixabay
Łagodność to cecha, która pozwala walczyć z demonami mieszkającymi w naszych umysłach. Nawet jeśli nie jesteśmy w stanie wyeliminować ich całkowicie, przynajmniej możemy zapanować nad ich destrukcyjnym wpływem. Właśnie dzięki pielęgnowaniu łagodności.
Beztrosko (a czasem wręcz bezmyślnie) szukamy szczęścia i spełnienia, zapominając o prawdziwej naturze ludzkiej. Jej smak jest nieokiełznany, jej kolor to zwyczajny zbieg okoliczności – a jednak zadziwia nas prostolinijna natura ludzkiego ducha.
Łagodność to cecha charakteru polegająca na rozwadze oraz uprzejmym zachowywaniu się w stosunku do innych. Oznacza czynienie dobra przy jednoczesnym ograniczaniu szkodzenia innym istotom żyjącym.
Co ciekawe, choć wszyscy pragniemy doświadczać dobra, łagodność nie jest zbyt popularną cechą. O wiele bardziej imponują nam siła woli oraz odwaga. To ich pragniemy dla siebie i naszych bliskich, ponieważ kojarzą się z odnoszeniem sukcesu i zadowoleniem z życia.
Tymczasem łagodność postrzegamy jako mało atrakcyjną uległość prowadzącą do porażki.
Jak jest naprawdę? Czy łagodność jest oznaką słabości? A może wręcz przeciwnie – to siła wykraczająca poza wszelkie inne zalety człowieka?
Znam kilka łagodnych osób i muszę przyznać, że są to ludzie, których podziwiam najbardziej. Obserwując ich postępowanie, odnoszę wrażenie, że to również niezwykłe osobowości. Łagodność wymaga bowiem mądrości oraz samokontroli. A to raczej rzadkie cechy.
Łagodność pozwala uwolnić umysł. Dzięki niej nie trzeba ukrywać się przed światem, a można przeżywać dni w pełnym blasku słońca.
Widziałeś kiedyś człowieka przystającego na skrzyżowaniu ulic w zatłoczonym mieście?
Robi głęboki wdech, jakby nie czuł fetoru pędzącej na złamanie karku cywilizacji. Nie musi odbywać dalekich podróży, by poznawać tajemne siły targające życiem – wystarczy, że zamknie oczy i zanurzy się głęboko w sobie.
Warto przeczytać: Kiedy będzie koniec świata? Duchowość może nas wszystkich uratować.
Wielu ludzi uważa, że bycie łagodnym jest oznaką słabości lub głupoty – że jest to wada uniemożliwiająca sprawne funkcjonowanie w społeczeństwie. Łagodny człowiek jest postrzegany jako ktoś, kogo można wykorzystać. I niestety często właśnie tak się dzieje.
Napotykając łagodnego człowieka, prawdopodobnie nie zwracamy nań uwagi. Wolimy przyglądać się świątyniom konsumpcjonizmu. Jest to znacznie łatwiejsze i mniej niebezpieczne; nie wystawiamy się na pośmiewisko i nienawiść innych ludzi. Jesteśmy dopasowani do reszty. Nie ryzykujemy.
Milczenie łagodnego człowieka jest bardzo tajemnicze. Wręcz niepokojące. Jego chęć zamieszkania na pustyni zadziwia – szczególnie tych, którzy posiadają dużo pieniędzy i żyją w luksusie bycia oddzielonym od głodującego plebsu.
Przeciętny człowiek, siedząc przed telewizorem lub komputerem, stara się nie myśleć o mroku wypełniającym na wpół martwe spojrzenia biednych ludzi. Boi się, czy przypadkiem nie powiększy grona potępieńców. Dlatego łagodny człowiek tak niepokoi człowieka przeciętnego.
Łagodny człowiek jest towarzyszem ostatniej drogi; jedynej właściwej drogi, która jest niezmienna, choć różna dla każdego z nas. Łagodny człowiek podąża tą samą ścieżką, co księżyc i stado wilków. Nigdy nie jest znużony, gdyż nie rozmyśla ciągle o tym, o czym myślą inni ludzie: o żarciu, nieokiełznanej kopulacji i grubym portfelu.
To może wydawać się zaskakujące, ale łagodny człowiek nie potrzebuje żadnego anioła stróża, który prowadziłby go właściwą ścieżką. On sam jest swoim aniołem stróżem. Bez obaw i nadziei odwiedza klasztory przycupnięte u stóp górskich szczytów. Nie gardzi ludźmi małymi, czy nawet najbardziej wulgarnymi. Postrzega ich jako obrazy innych wersji siebie.
W czasach opanowanych przez modę na obfitą egzystencję łagodny człowiek przygląda się kościom dawno wymarłych zwierząt i ludzi; szczątkom spalonych lasów i smutnym artefaktom starożytnych cywilizacji.
To prawo natury porywa kwitnienie młodych pędów i zamienia je w zimne grobowce. To prawo natury zatapia okręty i masakruje przepiękne niegdyś miasta. A ludzie mogą tylko zebrać się w grupie i – ogarnięci niemocą – dziwić się bezwzględności świata. Łagodny człowiek to wszystko rozumie.
My tymczasem nie słuchamy jego słów (a tym bardziej milczenia). A jeśli przypadkiem dosięgną one naszej świadomości, szydzimy i zanurzamy się w gniewie. Kiedy słowa są prawdziwe, mogą ranić głęboko. Ich realność uświadamia nam własną ślepotę.
Dostrzegając w swoim otoczeniu łagodnego człowieka, bardzo często zaciskamy pięści. Uważamy, że robimy to w obronie własnej.
Tym prostym gestem niszczymy jednak wszystko, co piękne na tym świecie. Historia ludzkości jest bardzo bogata w przypadki maltretowania i mordowania łagodnych ludzi. A im pozostaje tylko opuścić ten świat w milczeniu. I tak właśnie często robią.
Myślę, że łagodni ludzie są bardzo istotni z punktu widzenia rozwoju naszej cywilizacji (oraz nas samych). Nie powinniśmy więc ich atakować ani tak usilnie starać się marginalizować. Odpychając ich od siebie, blokujemy sobie drogę do czegoś wspaniałego.
Aby uświadomić sobie rolę łagodnych ludzi w ludzkim społeczeństwie, proponuję ci przeczytanie niezwykłej książki: Homo Sapiens. Ludzie są lepsi, niż myślisz. Twoje spojrzenie na świat z pewnością się odmieni.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: łagodność, łagodność wikipedia, czym jest łagodność, łagodność definicja, łagodność krzyżówka, jak być łagodnym, wielka dobroć i łagodność, wyrozumiała łagodność, łagodność synonim, .