Wiem, że nic nie wiem | Fot. Pixabay
Wiem, że nic nie wiem – oto słowa, które wypowiedział Sokrates, człowiek uważany przez sobie współczesnych za największego mędrca. Nie da się ukryć, że jest to postać warta lepszego poznania. Nawet jeśli nie interesujesz się filozofią, możesz się sporo od tego gościa nauczyć.
Chyba nie trzeba nikomu wyjaśniać, że różnica pomiędzy mędrcem a głupcem jest ogromna. Można ją streścić mniej więcej w ten sposób: głupiec myśli, że wie wszystko, natomiast mędrzec ma świadomość, jak w rzeczywistości niewiele wie.
Niektórym wydaje się, że ludzka cywilizacja stoi na bardzo wysokim stopniu rozwoju. Tymczasem rzeczywistość jest zgoła odmienna.
Wszechświat ma przed nami bardzo dużo tajemnic, których – jak dotąd – nie jesteśmy w stanie sobie nawet wyobrazić. A co dopiero mówić o ich poznaniu czy zrozumieniu.
Wielu ludzi (znam takich osobiście) uważa siebie za mądrych i potężnych. Nie ma się co dziwić. Wszak są członkami Cywilizacji (wielka litera w tym przypadku to wyraz sarkazmu).
Dysponujemy zaawansowaną technologią, potrafimy modyfikować genetycznie dowolne organizmy, posiadamy broń masowego rażenia i cały czas szczycimy się kolejnymi osiągnięciami. Nawet w obliczu anomalii pogodowych szalejących na całym globie, nadal nie widzimy, jak mało w rzeczywistości wiemy.
Warto więc poważniej zastanowić się nad stanem naszej niewiedzy.
Nie po to, by umniejszać naszą wartość, lecz w celu uświadomienia sobie, jak dużo możemy jeszcze osiągnąć. Poniżej przedstawiam cztery dowody świadczące dobitnie o tym, jak bardzo ludzka wiedza jest ograniczona.
Śmierć jest bez wątpienia największą niewiadomą ze wszystkich. Nikt nie może powiedzieć na pewno, co się dzieje, gdy nasze ciało przestaje funkcjonować.
Oczywiście naukowcy, mistycy, filozofowie i ogromna rzesza innych osób dwoją się i troją, żeby poznać prawdę. Ich działania generują jednak więcej pytań, niż przynoszą odpowiedzi.
Dla przykładu przyjrzyjmy się kwestii tzw. doświadczeń z pogranicza śmierci. Wielu ludzi (z każdym rokiem jest ich coraz więcej) przyznaje się do pewnych określonych wizji, jakich doświadczyli podczas śmierci klinicznej lub w sytuacji z pogranicza życia i śmierci:
Większości tych obrazów nie można wytłumaczyć na poziomie fizycznym. Nie mogą to być halucynacje, gdyż ludzie ci znają szczegóły, których znać nie mogą.
Zastanawiające, prawda?
Co więc dzieje się z naszą świadomością po śmierci?
Według eksperta w dziedzinie resuscytacji, doktora Sama Parnia, ludzie są odratowywani bez trwałych uszkodzeń w organizmie nawet po dziesięciu godzinach od śmierci. Sugeruje to, że nasz świadomy umysł nadal istnieje, nawet gdy ciało przestaje funkcjonować.
Oczywiście nie jest to żaden dowód na istnienie życia pozagrobowego. Co więcej, istnieje znacznie więcej poglądów na ten temat i wiele z nich jest sprzecznych z tym, co napisałem powyżej. Nawet jeśli komuś wydaje się, że znalazł niepodważalne dowody, jego przeciwnicy zwykle mają tak samo przekonujące argumenty.
Ostatecznie możemy więc powiedzieć tylko, że nic pewnego na temat śmierci nie wiemy.
Trzy moje ulubione cytaty o śmierci:
Każdej nocy miliony ludzi kładą się w swoich łóżkach i pogrążają się w sennych marzeniach. Choć jest to powszechne, to jednak nie mamy tak naprawdę pojęcia, w jakim celu śnimy. Sam fakt nocnego spoczynku nie wydaje się trudny do wyjaśnienia – organizm potrzebuje czasu na regenerację sił.
Jeśli natomiast chodzi o marzenia senne, trudno ustalić (ponad wszelką wątpliwość) powód ich istnienia. Naukowcy od dawna prowadzą badania nad tym fenomenem. Opracowali mnóstwo teorii, ale żadna z nich nie została ostatecznie udowodniona.
Oto kilka teorii, które mają wielu zwolenników (często są to bardzo inteligentne osoby, których nie podejrzewalibyśmy o błędy w rozumowaniu):
Co ciekawe, badania wykazały, że sny mogą w pewien sposób "zapowiadać" przyszłe zdarzenia. Najczęściej dotyczy to rozwijającej się choroby, z której człowiek jeszcze nie zdaje sobie sprawy, ale jego organizm już próbuje przekazać na ten temat jakąś informację.
Liczne przypadki wskazują również na skuteczność snów w walce z depresją. Odpowiednie kierowanie koszmarami może pomagać w jej efektywnym leczeniu.
Konkluzja? O snach wiemy żenująco mało. Przy tak zaawansowanej technologii, jaką dysponujemy, nie potrafimy rozpracować własnych umysłów.
Trzy moje ulubione cytaty o śnie:
Z obserwacji wynika, że wszechświat rozszerza się. Trudno temu zaprzeczyć. Naukowcy twierdzą również, że wszechświat przyspiesza. A to informacja dość zagadkowa, gdyż nie powinno tak być (przynajmniej według posiadanej przez nas obecnie wiedzy).
Im więcej kosmicznych zjawisk obserwujemy, tym bardziej wszechświat wydaje się zachowywać wbrew wszelkiemu logicznemu rozumowaniu.
Czy wiemy coś o narodzinach wszechświata? Obecnie powszechnie akceptowana jest Teoria Wielkiego Wybuchu, choć i ją coraz częściej poddaje się w wątpliwość.
A budowa naszego kosmicznego domu? Ponoć widzialna materia i energia stanowią zaledwie 5% masy całego wszechświata. Reszta to ciemna energia (68%) oraz ciemna materia (27%). Tych ostatnich nie jesteśmy w stanie dostrzec empirycznie, a ich natura pozostaje ciągle nieznana.
To by znaczyło, że przy pomocy dostępnych obecnie narzędzi możemy poznać zaledwie 5 procent naszej rzeczywistości. Mało, prawda?
Należy jeszcze dodać, że z tych dostępnych nam pięciu procent znamy wręcz mikroskopijny wycinek kosmosu. Mówiąc krótko: wiemy tyle co nic.
Trzy moje ulubione cytaty o wszechświecie:
Mądre porzekadło zachęca, by uczyć się na błędach historii. Kto zna przeszłość, może uniknąć powtarzania w kółko tych samych błędów. Cóż za cenna rada.
Jesteśmy przyzwyczajeni do historii przedstawianej jako nieprzerwany ciąg zdarzeń prowadzących do dnia dzisiejszego. W szkole uczymy się o minionych wiekach i zdaje się, że posiadamy ogromną wiedzę. W rzeczywistości nasze zapiski pełne są olbrzymich dziur i niedopowiedzeń.
Możemy dowiedzieć się bardzo dużo o Imperium Rzymskim, ale w przypadku innych cywilizacji posiadamy zaledwie strzępy informacji. Często zresztą oparte w dużej mierze na zgadywaniu i domysłach wynikających z pojedynczych znalezisk archeologicznych.
Spora część naszej wiedzy historycznej pochodzi z mało wiarygodnych źródeł i spekulacji.
Dodać jeszcze należy do tego naturę ludzką. Otóż jedną z cech człowieka jest pragnienie sławy oraz wstyd przed żenującymi sprawami. Stąd wiele fałszerstw w oficjalnych dokumentach z dawnych czasów.
Istnieją również błędy niezamierzone, które wynikają z niewiedzy bądź wiary w różnego rodzaju zabobony.
Jest jeszcze upływający czas, wciąż mają miejsce wojny i katastrofy. Wiele informacji po prostu ginie w mroku dziejów.
Dla przykładu Sofokles napisał ponad 120 tragedii. Do naszych czasów przetrwało w całości tylko siedem. Los dzieł greckiego dramaturga jest dobrym przykładem na niekompletność naszej wiedzy o przeszłości.
Dopiero niedawno dowiedzieliśmy się również, że starożytni Grecy wiele wieków temu zbudowali komputer. Ilu ludzi w ogóle słyszało o tym fakcie?
Jeśli chcesz bardziej szczegółowo dowiedzieć się, jak mało w istocie wiemy o przeszłości, polecam przeczytać dwie książki:
Najlepiej przeczytać je dokładnie w tej kolejności, jak podałem powyżej. Zaskoczą cię. Mnie zaskakiwały wielokrotnie.
Jak widać na powyższych przykładach, Sokrates miał rację. Jego słynne powiedzenie: wiem, że nic nie wiem to jedna z najważniejszych prawd, jakie człowiek może poznać.
Co prawda nie możemy z całą pewnością przypisać Sokratesowi autorstwa tej wypowiedzi (według badaczy są to słowa Platona, wszak pochodzą z napisanego przezeń dialogu, w którym występował Sokrates), ale nie umniejsza to jej wartości.
W tym artykule przedstawiłem cztery kwestie, o których wiemy tak niewiele, że aż trudno w to uwierzyć.
Oczywiście nasza niewiedza jest o wiele szersza i dotyczy wielu dziedzin życia.
Zazwyczaj posiadamy mniej informacji, niż nam się zdaje.
Tylko dlaczego nikt nie chce się do tego przyznać?
Czy naprawdę trzeba być mędrcem, by mieć odwagę szczerze wypowiadać się na temat własnej niewiedzy?
Przyznanie się do niewiedzy – to wiedza; a do niemocy – moc. [Przysłowie perskie]
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: wiem że nic nie wiem sokrates, wiem że nic nie wiem, wiem że nic nie wiem kto i kiedy to powiedział, wiem że nic nie wiem kiedy zostały wypowiedziane te słowa, wiem że nic nie wiem autor, wiem że nic nie wiem znaczenie, wiem że nic nie wiem jakie to zdanie, wiem że nic nie wiem jak rozumiesz te słowa.