Jak pokonać swoje słabości? | Fot. Pixabay
Każdy człowiek ma jakieś słabości. Wady są naturalną częścią ludzkiej istoty i nie ma co ukrywać, że jest inaczej. Staramy się z nimi walczyć, ale często okazują się zbyt silne i przytłaczają nas. Z pewnością już nie jeden raz zastanawiałeś się, jak pokonać swoje słabości? W tym artykule spróbujemy rzucić nieco światła na wewnętrzną walkę ludzkiej duszy.
Pokonanie własnych słabości jest w znacznej mierze uzależnione od siły charakteru danego człowieka. Czy to oznacza, że osoby o słabszej woli nie są w stanie walczyć ze swoimi wadami? Oczywiście, że nie. Każdy może pracować nad sobą. Trzeba tylko chcieć.
Czy w ogóle powinniśmy walczyć ze swoimi słabościami? Odpowiedź wydaje się bardzo prosta, prawda? Większość zapewne szybko skinie głową i powie: "Oczywiście, że trzeba walczyć ze swoimi słabościami!" Nie ma sensu zaprzeczać. Jeśli chcemy stawać się coraz lepszymi ludźmi, a większość z nas chce, powinniśmy walczyć ze swoimi słabościami.
Rozważania na temat radzenia sobie ze słabościami brzmią pięknie, ale zazwyczaj to tylko teoria. Mógłbym napisać o tym całą książkę i nawet na krok nie zbliżyć się do rozwiązania problemu. Niestety, tutaj nie wystarczy teoretyzowanie. Potrzeba konkretnego działania. Jak więc to zrobić? Poniżej przedstawiam pięć kroków skutecznego pokonywania własnych słabości.
Jeśli nie poznasz swoich słabości, nic nie będziesz w stanie z nimi zrobić. Smutne, ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy z części swoich wad; ukrywają je przed sobą, nie chcąc przyznać do własnej ułomności. A przecież takie są fakty: wszyscy ludzie są w mniejszym lub większym stopniu ułomni.
Istnieje wiele sposobów na identyfikację swoich słabości i wszystkie opierają się na szczerości. Musisz uważnie obserwować siebie i swoje zachowanie. Możesz również poprosić rodzinę lub przyjaciół, by podzielili się swoimi przemyśleniami na twój temat. Oczywiście w tym wypadku korzystaj z pomocy tylko tych osób, którym naprawdę ufasz.
Kiedy już zbadasz siebie, możesz doświadczyć wyparcia. Ludzie czasami nie chcą się przyznać sami przed sobą do jakiejś wady. Nie ma się co dziwić. Nikt nie lubi dowiadywać się o sobie nieprzyjemnych rzeczy. Niestety, odrzucając tę wiedzę, blokujesz sobie pole manewru. Nie będziesz mógł działać, by poprawić to, co wymaga poprawek.
Nie mam zamiaru ukrywać faktu, że zaakceptowanie swojej słabości jest trudne. Sam miałem kiedyś z tym kłopot. Udawałem, że problem nie istnieje. I wiesz co? Ano nic. Absolutnie nic się nie działo. Nie poprawiałem swojej sytuacji. A często wręcz było jeszcze gorzej. Nie powtarzaj moich błędów.
Teraz możesz dokonać rzeczy z pozoru łatwej, a w rzeczywistości dość skomplikowanej. Chodzi mianowicie o dokładne przeanalizowanie swoich słabości i zrozumienie ich prawdziwej natury. Musisz zorientować się, jak one działają, z czego wynikają oraz jakie generują efekty. Na tym etapie również nie obejdzie się bez całkowitej szczerości.
Warto również zbadać, co twoja słabość może zrobić dla ciebie... dobrego. Zgadza się, to nie pomyłka. Niektóre wady mogą ci pomóc w stawaniu się lepszym człowiekiem. Poza tym sama świadomość ich posiadania motywuje, a przynajmniej powinna, do pracy nad sobą. Przecież o to, między innymi, chodzi w naszym życiu, prawda? Możesz mi nie wierzyć, ale słabości mogą stanowić siłę napędową prawdziwie wielkich czynów. Jeszcze o tym napiszę.
Ten krok jest trochę podobny do pokonywania nawyków. Wiedząc, jakie są twoje słabości, możesz opracować strategię ich eliminacji ze swojej osobowości. Niestety, to też nie będzie łatwe. Tym bardziej że każdy człowiek jest inny – jego wewnętrzne mechanizmy działają w nieco odmienny sposób, a wszystkie działania trzeba do nich dostroić.
Musisz wziąć całkowitą odpowiedzialność za siebie. Nie możesz przerzucać winy za swoje ułomności na kogoś innego, świat, społeczeństwo, status społeczny, etc. To twoje życie i twoja osobowość. Oczywiście możesz poszukać pomocy u kogoś innego, ale nigdy nie zrzucaj swoich problemów na jego barki. To nie jest jego odpowiedzialność.
Ostatni krok jest przez wielu ludzi pomijany. Ba, często nawet nie przyjdzie im do głowy, że coś takiego istnieje. O co chodzi? Już wyjaśniam. Otóż, kiedy wreszcie pokonasz jakąś swoją słabostkę, nie powinieneś o niej zapominać. Wręcz przeciwnie. Trzeba zachować jej niegdysiejsze istnienie w pamięci, by w przyszłości nie popełniać tych samych błędów. Jeśli mamy się rozwijać, chcemy to robić na stałe, a nie tylko na chwilę, prawda?
Jest jeszcze jedna rzecz, o której chciałbym tutaj napisać. Chodzi o moje osobiste podejście do kwestii słabości. Może wydać ci się to nietypowe, ale cóż – w moim przypadku zdaje egzamin. Nie twierdzę, że będzie skuteczne w przypadku każdego człowieka. Myślę jednak, że warto o tym napisać kilka słów.
Po pierwsze, nie odrzucam swoich słabości jako czegoś złego czy niepotrzebnego. Każda z nich wykształciła się jako skutek konkretnych doświadczeń życiowych czy interakcji z ludźmi. Jestem przekonany, że nie jest przypadkowa. Wszystkie cechy osobowości są integralną częścią mojej istoty i jako całość stanowią – no cóż... mnie.
Gdyby ktoś przyszedł i tak po prostu powiedział: "Wojtek, jeśli chcesz, usunę każdą twoją wadę w mgnieniu oka" – co bym zrobił? Podziękował, odmówił i odszedł, pozostawiwszy tego człowieka daleko w tyle. Postąpiłbym tak dlatego, że usunięcie choćby najmniejszych elementów mojej osobowości uważam za zwyczajne pranie mózgu. Po takim zabiegu nie byłbym już sobą.
No dobrze. Ale przecież słabości są dla nas szkodliwe. Powinniśmy eliminować je z naszego życia. Zgadza się. Myślę jednak, że można to robić nie poprzez ich niszczenie, lecz wykorzystywanie i przekształcanie.
Co mam na myśli? Już wyjaśniam.
Jestem przekonany, że wszystko we wszechświecie działa w myśl zasady jin-jang. Ta starożytna chińska koncepcja przedstawia dwie pierwotne siły – przeciwne w stosunku do siebie, lecz wzajemnie się uzupełniające. Jin i jang są jednością i jedna nie może istnieć bez drugiej.
Dokładnie tak samo jest w przypadku cech ludzkiego charakteru. Można powiedzieć, że każda wada ma swoją jasną i ciemną stronę. Każda słabość jest nierozerwalnie związana z korespondującą z nią siłą. Spójrz na kilka przykładów, a szybko zorientujesz się, o co mi chodzi.
Uparty – Zaangażowany
Arogancki – Pewny siebie
Nieodpowiedzialny – Lubiący przygody
Nudny – Odpowiedzialny
Niecierpliwy – Pasjonat
Słaby – Pokorny
Niezdecydowany – Cierpliwy
Wyraźnie tutaj widać, że (przynajmniej niektóre) słabości można przekształcić w zalety. Nie ma potrzeby z nimi walczyć, lepiej wykorzystać do własnego rozwoju i budować na nich swoją siłę. Odpowiednio pokierowane mogą przysłużyć ci się bardziej, niż sądzisz.
Takie podejście ma jeszcze jedną zaletę. Uświadomiłem ją sobie kilka lat temu podczas oglądania serialu pt. Endgame, niestety już zakończonego. Jego bohaterem był ekscentryczny mistrz szachowy, którego jedna z wypowiedzi dotyczy właśnie słabości. Wtedy zanotowałem sobie ów cytat, który zamieszczam poniżej:
Bardzo lubię swoje słabości. Chcesz wiedzieć dlaczego? Ponieważ odwracają uwagę przeciwników od moich mocnych stron.
Nie tylko możesz więc przekształcić swoje słabości w potężne zalety, ale nadal być postrzegany negatywnie. Może cię zaskoczę, ale czasami taka sytuacja okazuje się pożądana.
Bądź więc świadom swoich słabości i czerp z nich siłę potrzebną do codziennego istnienia. Nie lękaj się przeciwności losu, gdyż możesz je pokonać w kilku zaledwie gestach. Słabości są doskonałą tarczą i dobrze zahartowanym mieczem, jeśli użyć ich z głową.
Przyjrzyj się własnym słabościom, a dostrzeżesz swoją prawdziwą siłę. Tak jak miękkość wody potrafi pokonać twardość kamienia, tak słabości pokonują przeszkody, które zdają się być nie do przebycia. Dbając o rozwój swojego ducha, nie bój się zatem korzystać ze słabości. Mogą być bardzo dobrym punktem wyjścia do pracy nad sobą. Wraz z nimi nauczysz się pokonywać przeszkody pojawiające się na drodze do celu. Jakikolwiek by on nie był.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: jak pokonać swoje słabości, jak pokonywać swoje słabości, pokonywanie własnych słabości cytaty, przykłady słabości człowieka, czy mozna walczyc ze slabosciami literatura, pokonywanie słabości, walka ze słabościami, walka ze słabościami cytaty.