Włam się do mózgu – Radosław Kotarski

Włam się do mózgu

Włam się do mózgu – Radosław Kotarski | Fot. Okładka książki

Włam się do mózgu (Radosław Kotarski) to książka dobra dla każdego. Dla małego i dużego. Ucznia, studenta i osoby dorosłej, która po prostu chce (albo musi) cały czas się uczyć. Jeśli w dodatku ma dystans do siebie i świata, przy okazji może się całkiem nieźle bawić.

Na wstępie zaznaczę, że przed otrzymaniem recenzowanej poniżej książki nie wiedziałem, kim jest Radosław Kotarski. Podobno występował (lub nadal występuje – nie mam pojęcia) w reklamie jakiegoś banku. Nie oglądam telewizji, więc reklamy nie znam.

Poza tym Kotarski prowadzi kanał na YouTubie (Polimaty), którego dotąd nie znałem. Razem z żoną postanowiliśmy jednak obejrzeć kilka filmików i przypadły nam do gustu. Nawet pokusiłem się o subskrypcję, co ostatnio robię coraz rzadziej, ponieważ śledzę już sporo kanałów.

Zapoznawszy się pobieżnie z postacią Radosława Kotarskiego, rozpocząłem lekturę.

Włam się do mózgu

Włam się do mózgu to książka reklamowana jako poradnik (przede wszystkim) dla osób uczących się. Autor przybliża zagadnienia związane z przyswajaniem wiedzy. Bierze pod lupę liczne artykuły i książki naukowe, by stworzyć jak najbardziej pomocne materiały. Na uwagę zasługuje obszerna bibliografia (aż 17 stron).

Niektóre z informacji są zaskakujące, inne – wydają się powszechnie znane, wręcz trywialne, co nie znaczy, że mało istotne w kontekście uczenia się. Największa ich siła polega jednak na tym, że są zebrane w jednym miejscu. Czytelnik nie musi przedzierać się przez dziesiątki publikacji, by poznać podstawy.

No właśnie. Nie zalecam traktowania książki Kotarskiego jako jedynego i absolutnego źródła nowej wiedzy na temat uczenia się. Jest to raczej zgrabny punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Wstęp, z którym warto się zapoznać przed przystąpieniem do zmiany swoich edukacyjnych nawyków.

Nie trzeba być wybitnie uzdolnionym, aby uczyć się skutecznie i używać nowoczesnych sposobów nauki. [Włam się do mózgu, s. 16]

Nie da się ukryć, że każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia i sposoby na transfer wiedzy z nośników zewnętrznych (np. książek) do mózgu. Ja też takie posiadam. Część owych metod opisał Kotarski w swojej książce, uświadamiając mi, że nie jestem jedynym człowiekiem, który na to wpadł. A miałem się za takiego spryciarza... ech...

Treść znajdującą się w książce można podzielić na dwie części. Pierwsza z nich poświęcona została nauce samej w sobie. Powodom, dla których należy się uczyć, oraz historii znanego nam obecnie systemu szkolnictwa. Choć nie jest to wiedza konieczna do poprawienia swoich umiejętności uczenia się, z całą pewnością jest okazją do przyjemnego spędzenia czasu. Szczególnie gdy ktoś lubi historię przekazywaną na luzie.

Druga część Włam się do mózgu przedstawia 13 metod nauczania. Każda z nich jest szczegółowo opisana w oparciu o konkretną wiedzę naukową – badania, zdarzenia historyczne, przypadkowe odkrycia etc. Takich informacji jest naprawdę sporo. W moim odczuciu, to duży plus, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy będzie miał ochotę zapoznawać się ze wszystkimi faktami.

Autor, rzecz jasna, nie zawarł w swojej książce wszystkich technik przyswajania wiedzy. Skupił się na tych najważniejszych i najbardziej dostępnych dla typowego ucznia. Przy okazji pokazał także, że nauka nie musi polegać na nużącym wkuwaniu. Może być przyjemna. Jest nawet w stanie – przynajmniej w niektórych przypadkach – nadać głębszy sens ludzkiemu życiu.

Włam się do mózgu – recenzja

Podoba mi się idea nauki, podczas której można dobrze się bawić. Radosław Kotarski propaguje coś, co jest mi bardzo bliskie. Odkąd pamiętam, właśnie w ten sposób starałem się podchodzić do obowiązków szkolnych (i nie tylko). Już w szkole podstawowej traktowałem edukację w sposób wielce wyluzowany. Niektórzy sądzili, że zbyt wyluzowany, ale to opowieść na inną okazję.

Zawsze miałem więc własne metody, ale... jak się okazuje, istnieje jeszcze sporo innych pomysłów, których nie brałem pod uwagę w czasach swojej młodości. Do wszystkich swoich sposobów dochodziłem metodą prób i błędów, bawiąc się przy tym i nie przywiązując za bardzo wagi do otrzymywanych ocen (choć były one dość dobre).

Kiedy pomyślę o ludziach z młodszego pokolenia – wszystkich tych, przed którymi jeszcze sporo obowiązkowej nauki – cieszę się, że mają dostęp do takich książek. Mogą zapoznać się z wartościową publikacją, która na pewno im pomoże. Zaoszczędzi rozważań, które ja swego czasu przeprowadzałem. Można powiedzieć, że młodzi mają wszystko podane na tacy.

Jeśli chodzi o osoby posiadające solidną wiedzę na temat metod skutecznego uczenia się, prawdopodobnie nie dowiedzą się od Kotarskiego zbyt wielu nowych rzeczy. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to grupa docelowa książki, więc trudno uznać to za wadę.

Każdy człowiek, który pragnie się rozwijać – stawać coraz lepszą wersją siebie – na pewno stanie przed wyzwaniem, jakim jest nauka. Czy będzie się uczyć na potrzeby ważnego egzaminu, czy zechce jak najwięcej zapamiętać z wartościowej książki, powinien umieć ładować do swojego mózgu to, co najcenniejsze.

Musi nauczyć się włamywać do samego siebie. Książka Kotarskiego na pewno mu w tym pomoże, choć nie powinna być uważana za jedyne źródło wiedzy. Jak wspomniałem wcześniej, to publikacja, którą należy traktować jako jeden z przystanków (oby wielu) na drodze osobistego rozwoju.

Podsumowując. Czy warto sięgnąć po tę książkę? Odpowiedź jest krótka: tak, warto.

Jeśli chcesz się uczyć skutecznie, zdobądź dla siebie egzemplarz Włam się do mózgu.

Wrażenia pozytywne:

  • Nietuzinkowe podejście do przekazywania wiedzy. Kreatywność na bardzo wysokim poziomie.
  • Styl pisania jest lekki i przyjemny, przez co lektura nie męczy ani trochę. Nawet jeśli akurat czytamy o czymś, co już nie jest nam obce, mamy okazję zapoznać się z nieco innym spojrzeniem na tę kwestię.
  • Książka jest atrakcyjnie wydana, a nawet kolorowa w środku, co dla mnie stanowi dodatkowy powód do zadowolenia. Układ treści jest bardzo czytelny – dużo tutaj ciekawostek, przypisów, ilustracji, tabeli, wykresów etc. Jest nawet fotka z gangiem Olsena! Tak zredagowany tekst pomaga w zapamiętywaniu poznawanych informacji.
  • Przedstawiana wiedza została poparta badaniami naukowymi. Nie mamy więc do czynienia w tym przypadku jedynie z osobistymi przemyśleniami autora (choć i tych nie brakuje). Oprócz tego Kotarski na własnej skórze przetestował skuteczność przedstawianych przez siebie metod. Nauczył się chociażby języka szwedzkiego, co potwierdza zdobytym certyfikatem Swedex.
  • Rozdziały poświęcone każdej z metod nauczania zostały zakończone podsumowaniem, w którym autor zbiera najważniejsze informacje. Świetny sposób na powtórzenie i utrwalenie wiedzy.

Wrażenia negatywne:

  • Twarda oprawa, która nie do końca jest twarda. Tak naprawdę okładka łatwo się wygina i w żaden sposób nie usztywnia książki. Jako obsesyjny miłośnik twardych okładek poczułem rozczarowanie.

Kim jest Radosław Kotarski?

Radosław Kotarski (ur. 1986) to polski dziennikarz, szerzej znany jako twórca kanału Polimaty na YouTubie oraz prowadzący i reżyser programu telewizyjnego pt. Podróże z historią, emitowanego na TVP2. To także autor bestsellerowej książki Nic bardziej mylnego!, w której obala najbardziej rozpowszechnione mity naukowe i historyczne.

Włam się do mózgu: dane szczegółowe

Autor: Radosław Kotarski
Wydawnictwo: Altenberg
Rok wydania: Warszawa 2019 (Wydanie II)
Liczba stron: 302
Okładka: twarda (mniej więcej)
ISBN: 978-83-948712-1-5


Kategorie: Książki

Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: włam się do mózgu, włam się do mózgu recenzja, włam się do mózgu kotarski, włam się do mózgu radek kotarski, włam się do mózgu opinie, włam się do mózgu chomikuj, włam się do mózgu pdf, włam się do mózgu empik, włam się do mózgu kup.