Marek Aureliusz cytaty | Foto. Pixabay
Marek Aureliusz przewijał się w moich poszukiwaniach od bardzo dawna. Na cytaty z jego książki trafiałem od czasu do czasu, choć ich autorowi nie poświęcałem dotąd zbyt wiele uwagi. Wszystko się jednak zmieniło.
Kilka dni temu oglądałem z żoną film pt. "Gladiator", w którym pojawiła się postać Marka Aureliusza. Choć stary władca Rzymu miał w całej opowieści dość epizodyczną rolę, jego postawa i kilka wypowiedzianych kwestii nakłoniły mnie do poważniejszego przyjrzenia się pierwowzorowi. I tak zacząłem czytać o Marku Aureliuszu.
Z moich, dość pobieżnych przyznaję, studiów szybko wyniosłem kilka wartościowych lekcji. Część z nich już wcześniej przerobiłem, ale z przyjemnością poznałem kolejnego myśliciela, który je przekazuje. Dlatego też postanowiłem przedstawić w dzisiejszym artykule kilka refleksji Marka Aureliusza, które uważam za wyjątkowo ważne. Myślę, że każdy adept rozwoju duchowego powinien się z nimi zapoznać.
Pod wytłuszczonymi cytatami znajdziecie kilka słów komentarza z mojej strony.
Człowiek ciągle rozmyśla o przyszłości. Planuje, fantazjuje i cały czas odczuwa tęsknotę za rzeczami, których jeszcze nie posiada. Myśli, że będzie szczęśliwy – gdzieś w odległej przyszłości, kiedy uda mu się zrealizować marzenia.
W efekcie łatwo łapie się na obietnice innych – kapłanów, polityków czy wszelkiej maści sprzedawców. A przecież życie jest takie krótkie. Czy nie lepiej skupić się na czerpaniu radości z tego, co jest teraz? Wszystko, co istnieje – dzieje się w teraźniejszości. Tylko teraz można działać, żyć, czerpać przyjemność z obcowania ze światem.
Najwięcej cierpienia w życiu odczuwamy z własnej winy. Pielęgnujemy negatywne emocje, wyolbrzymiamy problemy i złościmy się bardziej, niż wymaga tego sytuacja. To, co pochodzi z otaczającego nas świata, nawet w połowie nie zadaje tyle bólu, co nasze własne myśli. Zdarza się, że cierpimy nawet wówczas, gdy nie mamy ku temu żadnego racjonalnego powodu.
W głębi człowieka znajduje się to, co najważniejsze. Wielu będzie przekonywać, że wspaniałe źródło znajduje się gdzieś na zewnątrz, ale to nie jest prawdą. Cokolwiek jest obiektem twoich poszukiwań, znajdziesz to we własnym wnętrzu. Jeśli szukasz Boga – patrz w siebie. Jeśli pragniesz bogactwa – wydobądź je ze swojego wnętrza. Jeśli gonisz za szczęściem – nie musisz nigdzie biec, ono przecież wypływa z ciebie.
Problem polega jednak na tym, że większość ludzi nie umie zaglądać w siebie. Potrzebują kogoś, kto ich tego nauczy lub po prostu w tym wyręczy. Szukają więc w świecie i tak się do tych zewnętrznych poszukiwań przyzwyczajają, że całkowicie zapominają o patrzeniu w siebie.
Posiadanie małej ilości rzeczy jest wspaniałe. Kiedy nie masz wszystkiego, czego pragniesz, możesz do tego dążyć. Właśnie ta droga jest esencją życia. Działanie, dążenie i praca nad realizacją marzeń – oto najpiękniejsze elementy ludzkiego życia. Kiedy więc jesteśmy biedni, musimy działać w celu zdobywania rzeczy niezbędnych do przeżycia. I cieszymy się każdym drobnym sukcesem.
Ludzie biedni nie muszą cierpieć. Zwykle to ich nieokiełznane pragnienie posiadania bogactwa zadaje największy ból. Patrzą na bogaczy i czują zazdrość. Nie wiedzą, że owi bogacze najczęściej wcale nie są tacy szczęśliwi, na jakich wyglądają. Ale to już inna historia.
To rzeczywiście jest zastanawiające. Większość z nas chętnie krytykuje innych. Często jednak sami popełniamy dokładnie te same grzechy, co obmawiane przez nas osoby. Co ciekawe, u siebie tego nie dostrzegamy. Zamiast na siebie, zawsze patrzymy na innych. Dlaczego to robimy? Przecież nie możemy zmusić innych do poprawy zachowania.
Jedyne, co każdy z nas może zrobić, to stawać się lepszym człowiekiem. Patrzmy więc na swoje błędy i starajmy się poprawić, o ile to tylko możliwe. Nie pouczajmy i nie krytykujmy innych. Skupmy się na pracy nad sobą. Jeśli każdy to zrobi, wówczas świat może stać się naprawdę pięknym miejscem.
Życie jest piękne. Naprawdę. Jesteśmy tutaj po to, by nim się cieszyć i czerpać zeń możliwie jak najwięcej doświadczeń. Kiedy więc tracimy radość życia, to straszne. Nie możemy bowiem korzystać z tych wszystkich wspaniałych możliwości, jakich dostarcza nasz świat. A przecież powinniśmy je wykorzystywać do granic możliwości.
Wielu ludzi patrzy na życie w sposób pesymistyczny. Nie widzą okazji, lecz problemy. Nie potrafią się cieszyć, tylko płaczą nad swoim losem. Tacy ludzie umarli za życia. Jak nazwać kogoś, kto nie żyje naprawdę, choć jego ciało nadal jest młode i silne?
Jedna rzecz, której nigdy nie jest zbyt wiele, to zdrowy rozsądek. Jako istoty rozumne powinniśmy kierować się właśnie tą cechą. Niestety, często tego nie robimy. Ulegamy emocjom i ślepym instynktom. Walczymy ze sobą i całym światem, nie wiedząc tak naprawdę, dlaczego to robimy. W naszym postępowaniu często brakuje rozwagi. W ten sposób jednak nigdy nie dojdziemy do niczego wartościowego.
Brak rozsądku prowadzi do cierpienia i strachu; blokuje naturalne ścieżki osobistego rozwoju. Człowiek, w którego życiu brakuje rozwagi, wpada w pułapkę emocjonalnego oraz intelektualnego niewolnictwa. Staje się zależny od tych, którzy pragną sprawować nad wszystkim kontrolę. Tylko zdrowy rozsądek może ukazać człowiekowi ścieżkę do prawdziwej wolności i szczęścia.
Marek Aureliusz najwyraźniej zdawał sobie sprawę z mocy prawa przyciągania. Wiedział, że to, co "siedzi" w umyśle człowieka, objawia się w jego życiu jako rzeczywistość. Tak właśnie wygląda ludzkie istnienie. Sami tworzymy swój los.
Wielu ludzi zaprzecza tej prostej prawdzie. Nie chcą przyznać, że sami są odpowiedzialni za swoje życie. Wolą zwalić winę na los, pecha, jakiegoś boga czy demona. Usilnie staramy się przekonać siebie, że jesteśmy niewinni. Ktoś działa przeciwko nam – ktoś tak potężny, że nie możemy nic zrobić, by zaradzić jego zgubnemu wpływowi. Tak naprawdę jednak to my jesteśmy owym "kimś". Musimy się tylko do tego przyznać, a życie okaże się o wiele łatwiejsze.
Zachłanność, chora ambicja, wywyższanie się – to cechy słabych i głupich ludzi. Kiedy bowiem próbujemy pokazać swoją wyższość, jedynie się ośmieszamy. Wszyscy ludzie są w gruncie rzeczy tacy sami. Różnią się pozycją społeczną, zasobnością portfela, przekonaniami czy osobowością. Z punktu widzenia wszechświata są jednak tacy sami.
Jeśli myślisz, że jesteś lepszy od innych – oszukujesz siebie. Tym samym zaczynasz się zachowywać w sposób, który odsłania najgorsze cechy twojego charakteru. Co tu owijać w bawełnę, po prostu robisz z siebie głupka. Co gorsza, nadejdzie taki dzień, kiedy będziesz potrzebować pomocy w jakiejś sprawie. To nastąpi prędzej czy później. Człowiek się starzeje i słabnie – od tego nie ma ucieczki. Z czasem będzie więc wymagał opieki. Jeśli jednak odepchnie od siebie wszystkich ludzi swoim postępowaniem, czy ma prawo liczyć na czyjeś dobre serce?
Każdego dnia powinniśmy być świadomi tego, jak wspaniałym darem jest istnienie w tym świecie. Wiem, że wielu z nas jest przekonanych o marności życia doczesnego. Nie wszystko nam się udaje, cierpimy i często odczuwamy strach. Jednakże, mimo to, życie jest piękne. Będąc tutaj, możemy dokonać wielu wspaniałych rzeczy. Każdy z nas ma szansę doświadczyć fascynującej przygody, jaką jest podróż przez życie. Jeśli nie doceniasz swojego życia... no cóż, nigdy nie znajdziesz pociechy i radości.
Marek Aureliusz Antoninus (urodzony 26 kwietnia 121 roku w Rzymie, zmarł 17 marca 180 roku w Vindobonie) był cesarzem rzymskim (w latach 161–180), ale też filozofem i pisarzem. Zapisał się w historii jako człowiek skromny i spokojny. Charakteryzowało go głębokie poczucie obowiązku wobec obywateli i cesarstwa. Uważał, że rolą władcy jest służyć swojemu narodowi. Na okres jego panowania przypada wiele ciężkich doświadczeń, z jakimi musiał zmagać się Rzym: liczne klęski żywiołowe oraz wojny. Marek Aureliusz przeprowadził wiele reform w państwie. Już za życia zyskał miano króla-filozofa. Herodian (historyk tamtych czasów) tak napisał o cesarzu: "dał dowód swej nauki nie poprzez zwykłe słowa lub wiedzę z doktryn filozoficznych, ale poprzez swój nienaganny charakter i umiarkowany styl życia".
Podczas kampanii wojennej w latach 170-180 n.e. Aureliusz napisał (w języku greckim) książkę mającą być dlań przewodnikiem własnego samodoskonalenia. Tytuł tej pracy (Meditations) dodano pośmiertnie. Sam autor zatytułował swoją pracę po prostu: Do samego siebie. Została ona po raz pierwszy opublikowana w 1558 roku w Zurychu przez Wilhelma Holzmanna, na podstawie kopii rękopisu, która obecnie już nie istnieje. Jedyny zachowany do dzisiaj kompletny egzemplarz rękopisu Aureliusza znajduje się w Bibliotece Watykańskiej. W Polsce dzieło to zostało wydane pod tytułem Rozmyślania.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: marek aureliusz cytaty, marek aureliusz, marek aureliusz rozmyślania, marek aureliusz filozofia, marek aureliusz poglądy.