Najpopularniejsze przesądy z całego świata | Fot. Pixabay
Przesądy to przekonania i wierzenia, które nie mają racjonalnej podstawy. Niektóre z nich mogły powstać przez zwykłą pomyłkę, podczas gdy inne są głęboko zakorzenione w ludzkich obawach. Tak bardzo, że mają poważny wpływ na decyzje życiowe.
Przesądy zwykle nie są oparte na faktach, mają za to swoje źródło w tradycji i historii danego regionu. Większość z nas pewnie nawet nie wie, dlaczego przeszywa nas dreszcz na widok zbliżającego się w kalendarzu trzynastego dnia, który akurat jest piątkiem, czy też czarnego kota przebiegającego nam drogę.
Tymczasem okazuje się, że wiele naszych przesądów ma swe źródło w barwnej historii i opowieściach pochodzących sprzed wielu wieków.
Jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego nie powinno się przechodzić pod drabiną oraz czy czarny kot naprawdę przynosi pecha, zapoznaj się z listą najpopularniejszych przesądów, które – mimo wysokiego poziomu rozwoju cywilizacji – są nadal częścią naszej kultury.
W średniowieczu uważano, że czarne koty są towarzyszami czarownic. Niektórzy ludzie nawet twierdzili, że czarne koty mogą po 7 latach zamienić się w czarownicę lub demona. Ludzie posiadający ogromną władzę, jak Hitler czy Napoleon, posiadali wystarczające środki i wolę do podbijania całych narodów, ale bali się małych, czarnych kotków.
Wielu z nas nic nie może poradzić na to, że czuje pewne obawy przed zbliżającym się piątkiem trzynastego. Strach przed liczbą 13 jest jednym z najbardziej powszechnych przesądów. Jego siła jest tak wielka, że w niektórych hotelach na świecie zostały pominięte apartamenty o numerze trzynastym. Czasami również pomijane jest trzynaste piętro.
Najbardziej popularnym wyjaśnieniem pochodzenia tego przesądu jest fakt, że Judasz był trzynastym gościem podczas Ostatniej Wieczerzy, a Chrystus został ukrzyżowany w piątek. Połączenie tych dwóch faktów daje najbardziej pechowy dzień w roku.
Niektórzy uważają, że najszczęśliwszym ze wszystkich symboli jest właśnie końska podkowa. Jeśli ją znajdziesz, powinieneś podnieść prawą ręką, pomyśleć życzenie i wyrzucić przez lewe ramię, pozostawiając tam, gdzie wyląduje. Według niektórych tradycji, liczba gwoździ pozostawionych w podkowie wskaże, ile lat szczęścia czeka znalazcę.
Inna tradycja uczy, żeby umieścić podkowę nad wejściem do domu. Dzięki temu zapewnimy powodzenie i pieniądze dla rodziny w nim mieszkającej. Pozostaje jeszcze kwestia odpowiedniego umieszczenia podkowy. Najskuteczniej działa, gdy powiesi się ją w pozycji litery "U". Będzie wówczas przyciągała pozytywne zdarzenia i szczęście. Z kolei podkowa powieszona odwrotnie ochroni przed złymi mocami, zawiścią, zazdrością oraz niepożądanymi gośćmi. Jednym słowem zabezpieczy dom przed negatywną energią.
Źródłem przesądu jest najprawdopodobniej fakt, iż w podkowie znajduje się siedem dziurek na gwoździe, a siódemka to szczęśliwa liczba. Podkowa jest też wykonana z żelaza, które, według wierzeń, odgania złe duchy.
Zapewne słyszałeś, że zbicie lustra to 7 lat pecha. Co ciekawe, taki sam okres jest potrzebny na całkowitą wymianę niemal wszystkich komórek w organizmie (z wyjątkiem nerwowych i jajowych). Ponieważ lustro uważano w dawnych czasach za odbicie duszy, jego zbicie stać się miało szkodliwe dla ludzkiego ducha. W celu przeciwdziałania nieszczęściom należało pochować lustro w nocy przy świetle księżyca.
Unikanie przechodzenia pod drabiną to przede wszystkim zdrowy rozsądek. Fakt, iż stoi ona pod ścianą, oznacza, że wyżej toczą się jakieś prace. Przechodząc pod drabiną, ryzykujemy, że coś spadnie nam na głowę.
Jednakże z drabiną związane są również przesądy. Według jednej z teorii, pochodzącej ze starożytnego Egiptu, drabina oparta o ścianę formuje trójkąt, który przez Egipcjan uważany był za święty. Dlatego też przejście przez niego było traktowane jako rzecz bardzo niepożądana. Według innych teorii, przesąd związany z przechodzeniem pod drabiną wiąże się ze średniowieczem oraz tym, że drabina oparta o ścianę przypomina szubienicę. Przejście pod drabiną wygląda więc jak pójście na egzekucję.
W dawnych czasach sól była uważana za niezwykle cenną substancję, zdolną do oczyszczania oraz odpierania złych duchów. Już ponad 3 tysiące lat przed naszą erą Sumerowie sypali garścią soli przez ramię, by odpędzić pecha.
Natomiast rozsypanie soli przypadkiem było uważane za zły znak. W celu przeciwdziałania negatywnym skutkom tego zdarzenia, należało jak najszybciej wziąć szczyptę soli i rzucić ją przez lewe ramię. Według wierzeń, w ten sposób na chwilę oślepimy diabła czającego się za placami właśnie po lewej stronie.
Obecnie w krajach wysoko rozwiniętych przesąd ten pojawia się coraz rzadziej. Tym bardziej, że zimą posypujemy ulice solą. Nasi przodkowie z pewnością uznaliby takie postępowanie za niepotrzebne kuszenie losu.
Zwyczaj odpukiwania w niemalowane drewno jest bardzo stary. Najprawdopodobniej pochodzi jeszcze z czasów celtyckich, kiedy to drewno było uważane za posiadające specjalną moc. Nie wiadomo, czy to prawdziwe źródło tego przesądu, ale prawdą jest, że w wielu kulturach to, co urodzi ziemia (np. drewno, żelazo), posiada, według wierzeń, moc odpędzania złych sił.
Krzyżowanie palców było symbolem używanym w dawnych czasach przez prześladowanych chrześcijan, którzy w ten sposób się rozpoznawali. Z czasem zaczęto wierzyć, że znak krzyża może uchronić przed złem, a nawet piekłem.
Tego gestu używa się obecnie, żeby zakląć szczęście lub w sytuacjach, kiedy kłamiemy i nie chcemy ponieść z tego powodu negatywnych konsekwencji.
Zapewne słyszałeś o pechowej trzynastce. Przesąd ten jest ciągle żywy i bardzo popularny. Niektórzy architekci, na przykład, podczas projektowania budynków unikają trzynastostopniowych schodów.
Co ciekawe, nie we wszystkich krajach to właśnie trzynastka jest pechowa. W Japonii nieszczęśliwą liczbą jest czwórka. To dlatego, że jej nazwa brzmi podobnie do słowa oznaczającego śmierć (shi). Z tego też powodu w niektórych japońskich budynkach nie ma czwartego piętra (przynajmniej według oficjalnej numeracji).
Jak widać, pechowe liczby mogą być różne w zależności od danego kraju i panującej w nim kultury czy języka. Czy w takim razie jakakolwiek liczba jest naprawdę pechowa?
Ten przesąd towarzyszy ludzkości już od starożytności. Według niego, znalezienie czterolistnej koniczyny przynosi szczęście. W niektórych rejonach świata wierzy się ponadto, że znalezisko należy zjeść lub wsadzić do buta. Podobno w ten sposób aktywują się magiczne właściwości czterolistnej koniczyny. Po takim rytuale, według niektórych ludzi, pierwsza napotkana osoba okaże się miłością naszego życia.
Najbardziej prawdopodobnym źródłem tego przesądu jest fakt, iż starożytni Celtowie wierzyli w wielką moc czterolistnej koniczyny. Uważali, że odpędza ona złe moce.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: najpopularniejsze przesądy na świecie, najpopularniejsze przesądy z całego świata, dziwne przesądy na świecie, ranking przesądów, przesądy i wierzenia na świecie, przesądy zabobony, przesądy co to jest.